We wrześniu obchodzimy Światowy Dzień FAS (Płodowego Zespołu Alkoholowego).
Kampania „Ciąża bez alkoholu”ma za cel uświadomienie Polkom, jaki zły wpływ wywiera alkohol na zdrowie rozwijającego się w macicy płodu.
Bardzo niepokojące jest to, że alkohol jest spożywany przez kobiety w Polsce coraz częściej. W Polsce co roku rodzi się 9 tysięcy dzieci cierpiących na zaburzenia rozwojowe spowodowane krążącym po ich organizmie alkoholem w czasie życia płodowego. Co trzecia Polka w wieku od 18. do 40. roku życia piła alkohol w ciąży. Alkohol jest jedną z trzech głównych przyczyn uszkodzeń płodu w naszym kraju.
Lekarze rozwiewają wątpliwości: nie ma bezpiecznej dla płodu dawki alkoholu, jaką może wypić ciężarna. Picie alkoholu w czasie ciąży może spowodować poronienie, uszkodzenie mózgu dziecka, wady nerek i serca, wzroku i słuch oraz wywołać Zespół Nadpobudliwości Psychoruchowej ADHD oraz wystąpienie Płodowego Zespołu Alkoholowego lub Płodowego Efektu Alkoholowego, z angielskiego zwanych FAS (Fetal Alcohol Syndrome) i FAE (Fetal Alkohol Effect). Kampania „Ciąża bez alkoholu” ma promować abstynencję ciężarnych, bo to jedyna gwarancja uniknięcia dolegliwości, które mają wpływ na przebieg całego życia dziecka. Jedną z przyczyn picia alkoholu przez kobiety w ciąży jest mylne przekonanie, że alkohol to tylko wódka, a wino i piwo nim nie jest. Co gorsza, kobiety, ich najbliżsi, a czasem nawet ginekolodzy, błędnie zakładają, że niektóre postacie alkoholu mogą działać korzystnie. Tymczasem nie jest prawdą, że czerwone wino zwiększa liczbę czerwonych krwinek, a piwo, zwłaszcza ciemne jak np. Karmi, wzmaga laktację.W dawnych czasach kobiety piły piwo, bo po pierwsze – było zdrowsze niż woda z niewiadomego źródła, po drugie – było pożywne (zawiera sporo kalorii), a ludzie głodowali. O szkodliwym wpływie alkoholu niewiele wiedziano. Żadne badania naukowe nie potwierdzają też przesądu, że picie czerwonego wina ma korzystny wpływ na wzrost liczby czerwonych ciałek we krwi.
Z układu pokarmowego alkohol w niezmienionej postaci przenika do krwioobiegu, a za jego pośrednictwem dostaje się do mózgu. Tam w określony sposób wpływa na ośrodki nerwowe, w tym kontroli zachowań. Ponieważ alkohol dostaje się do krwioobiegu, to poprzez łożysko dociera też i do płodu. Zawartość alkoholu we krwi płodu będzie identyczna jak zawartość alkoholu we krwi ciężarnej kobiety.
Łożysko nie chroni przed wnikaniem alkoholu do krwioobiegu dziecka, ani nie rozkłada alkoholu! Dlatego każdy kieliszek, który wypije ciężarna kobieta, wypijany jest równocześnie przez jej nienarodzone dziecko. Organizm kobiety zawiera mniej płynów ustrojowych niż organizm mężczyzny, dlatego też gdy kobieta i mężczyzna wypiją tę samą ilość alkoholu, u niej zawartość alkoholu we krwi będzie większa.